aga-ja mam termin na 6 sierpnia i tak jak ty skurcze dopadaja mnie czesto-mnie tez to wkurza na maxa i powiem szczerze ze czasami boje sie ze moze za bardzo skraca mi sie szyjka i urodze przed czasem....ale mysle ze my juz tak mamy i nie mozemy dac sie zwariowac.Ooo!nawet teraz mnie zlapal-brzuch mam twardy i tak jakby delikatnie podnosil sie do gory(albo to moje fanaberie

),poza tym spokoju nie daje mi to ze corcia czesto ''siedzi tak w dole''i mam wrazenie ze zaraz wyjdzie normalnie.jutro mam kolejna wizyte u jordmor-powiedziala ze jak bede czula jakis bol to da mi skierowanie do lekarza ginekologa i mnie zbada-tak w sumie to zauwazylam ze jak przegne z praca w domu czy w ogrodku,czy chociazby za bardzo intensywnie pospaceruje z synkiem to mam takie bardzo nieprzyjemne,moze nie bolesne ale dokuczliwe uczucie w dole brzucha i nie wiem...musze to jej powiedziec.A aga to z serduszkiem malej to cos powaznego?dobrze ze zrobilas to usg w polsce bo teraz lekarze od razu beda wiedziec co i jak i jakie leczenie czy zabieg zrobic-wierze ze wszystko bedzie w porzadku!!!!!
Ja porodu wogole sie nie boje-tym bardziej ze mozemy w NO kozystac z epiduralu co w polsce jeszcze niestety jest luxusem.Ja swoje pierwsze dziecko rodzilam w polsce bez zadnego znieczulenia,a przeciez jezeli wierzyc statystykom pierwszy porod jest najgorszy-mi poszlo bardzo szybko i nie meczylam sie wogole wiec nie martwcie sie na zapas i wierzcie ze wszystko pojdzie szybko

.pozdrawiam